W tym tygodniu 25.02 w Mediolanie odbył się pokaz jednej z moich ulubionych marek czyli Moschino.Motywem przewodnim tego pokazu był ogień oraz wszystko co się z nim wiąże.Ubrania,które zaprezentował nam Jeremi Scott przypominały podpalone kostiumy teatralne.Cała aranżacja była niesamowita stare ramy od obrazów,podpalone oraz porozrzucane rzeczy w stylu vintage .Jednym słowem cały wybieg wyglądał jak spalony teatr pełen przepychu.
Ta stylizacja jest dla mnie zdecydowaną faworytką ten krój i kształt po prostu cudo <3 .
Przypomina mi baletnice, która uciekła z płomieni i sobie zniszczyła sukienke :D.
A za to ta stylizacja jest najbardziej efektowna. Jest moim drugim ulubieńcem.Modelka w żyrandolu.To mógł tylko wymyśleć Jeremi Scott :)